[ Pobierz całość w formacie PDF ]

darmowej pizzy! Mike uznał, że motywy Marka nie powmny go interesować, ale mimo to aż
się skrzywił, gdy ten klepnął Jacintę w apetyczną pupę.
Na szczęście zaczęli przychodzić goście. Witali się z Jacintą i Markiem, sięgali po pizzę i
siadali na krzesłach. Ku swojemu zdziwieniu Mike zorientował się, że obok nastolatków są
tam całkiem wysoko postawieni działacze samorządowi. Stojąc pod ścianą, obserwował skądś
znaną mu starszą panią, zapewne matkę Jacinty, która weszła z Willem i Deanem.
 Siadaj z nami.  Głos Jacinty przerwał mu rozważania na temat, czy w starszym wieku
Jacinta będzie równie atrakcyjna.
 Przedstawiam wam doktora Michaela Trenta, który przyszedł tu, aby się zorientować,
jaki niecny spisek knujemy w jego poczekalni.
Zebrani zareagowali śmiechem. Kilka osób, które Mike znał z różnych rządowych
komisji, pozdrowiło go, po czym Jacinta otworzyła zebranie i poprowadziła dyskusję.
 Trudno uwierzyć, ile zrobiliśmy w tak krótkim czasie  szepnęła do Mike a siedząca
obok kobieta, gdy roztargniony mówca przerzucał kartki swojego wystąpienia.  Jeszcze kilka
miesięcy temu każdy robił swoje. Bonnie Curtis  przedstawiła się.  Prowadzę grupę  Nasze
Sprawy .
 Tę, która zajęła się sprawą rotacyjnych mieszkań? Widziałem was w telewizji i
czytałem w gazetach.
 Tak jest  ucieszyła się Bonnie.  Otwarcie za parę tygodni. Pierwszymi lokatorami
będą Will, Dean, Fizzy, dziewczyna o imieniu Charis i Jarrod. Jarrod nie przyszedł, bo ma
teraz zajęcia w szkole wieczorowej. Sumienie mnie gryzie, jak sobie pomyślę, ile Jacinta się
naharowała przy tym malowaniu, bo to ona powołała grupę  Młodzi dla Młodych , a ja w
niedzielę wszystkich jej zabrałam.
Nazwa grupy nic mu nie mówiła, postanowił więc zapytać, skąd są fundusze na dom dla
bezdomnej młodzieży, ale mówca już znalazł brakującą kartkę i podjął temat finansów.
W ten sposób Mike uzyskał odpowiedz na pytanie, którego nie zadał. Za dom zapłaciła
grupa, która zdobywała środki wyłącznie na ten cel. Pensje dwojga dorosłych opiekunów
pokryje samorząd, a użytkownicy będą oddawać część swego zasiłku na pokrycie kosztów
utrzymania. Następnie omawiano konieczność dostosowania schronisk do potrzeb młodych
ludzi.
 Nie zdawałem sobie sprawy, że składa się na to tyle różnych problemów  szepnął do
Bonnie, gdy młoda dziewczyna poruszyła sprawę godzin otwarcia schronisk.
 Mieszkańcy luksusowej dzielnicy typu Forest Glen...
Uśmiechnął się.
 Nie jestem na bieżąco  przyznał.
Zastanawiał się, dlaczego wszyscy wiedzą o nim prawie wszystko, podczas gdy on ma
niewielkie pojęcie, co dzieje się tam, gdzie rodziła się jego firma.
Gdy spotkanie dobiegło końca, uznał, że Carmel musi wiedzieć o tych zebraniach,
ponieważ zapachu pizzy nie da się wywietrzyć przez noc. Zanim rozwinął ten wątek,
spostrzegł, że Jacinta idzie w jego stronę. Speszył się, gdy go minęła, by pożegnać się z
kobietą, która przyszła z Willem i Deanem.
Nie słyszał, o czym rozmawiali. Doznał też pewnego zawodu, że jego  dziewczyna nie
przedstawiła go swojej matce.
 Domyśliłem się, że to twoja mama. Co ona ma z tym wspólnego?  zapytał, gdy pani
Ford zniknęła na schodach.
 Może chce pomóc?  odparła z wyzywającym błyskiem w oku.  Poważnie mówiąc,
pracuje w opiece społecznej. W tej chwili już dorywczo. Ale naprawdę zależy jej na tych
biednych dzieciach, poza tym doskonale potrafi przewidzieć konsekwencje moich
nieprzemyślanych decyzji.
Chciał poprosić o jakiś przykład, ale znowu poczuł chęć pocałowania Jacinty. Ponieważ
nie był to dobry pomysł, zaproponował, żeby wyszli.
 Siedzę tu od wpół do ósmej rano, czyli czternaście godzin. Nawet nie jestem w stanie
sobie za to zapłacić.
Zmiejąc się, ruszyła zamknąć swój gabinet.
Wyszli na deptak. Paluch coraz mniej dawał mu się we znaki, więc nie miał pretekstu, by
trzymać ją za rękę.
Czy miałaby coś przeciwko temu? Czuł się jak chłopiec podczas pierwszej randki, więc
przyspieszył kroku.
 Co cię tak goni?  To pytanie kazało mu stanąć w miejscu.  Szybki marsz, tak. Ale nie
bieg...
Popatrzył na jej zaróżowione policzki i piękne ciemne oczy, w których igrały niepewność
i rozbawienie.
 Przepraszam, ale jak się zamyślę, zaczynam gnać.
 Zamyśliłeś się nad zamknięciem przychodni czy nad zakazem spotkań?
Podobno kobiety są istotami sentymentalnymi i kierują się emocjami, a nie racjonalnym
myśleniem. A tu on myśli o randce, trzymaniu się za ręce i tym, że ma ochotę ją pocałować, a
ona przejmuje się wyłącznie sprawami zawodowymi!
Kłopot w tym, że powinien myśleć o zamknięciu przychodni. Księgowy twierdzi, że
trzeba sprzedać budynek, aby sfinansować zaplanowaną rozbudowę firmy oraz interes
internetowy. Ale teraz o tym jej nie powie. Teraz nie jest na to najlepsza pora, podpowiadało [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • juli.keep.pl