[ Pobierz całość w formacie PDF ]

właściwie o niczym nie świadczy  zażartowałam, a ona przewróciła
oczami.  Szczerze mówiąc, czasami czuję, że odstaję od reszty. Są
zabawni i w ogóle, ale nie jestem pewna, czy mam z nimi coś
wspólnego  przyznałam.
 Wiem, mam tak samo. Czy na przykład zawsze musimy pić
czerwone wino i udawać, że nienawidzimy popu? Czasami mam ochotę
posłuchać czegoś mainstreamowego  powiedziała i wzniosła toast: 
Za to, żebyśmy nie czuły presji bycia fajnymi.
Ze śmiechem stuknęłyśmy się kieliszkami, po czym Emma
zawołała kelnera, żeby zamówić kolejne koktajle. Był młody i
przystojny i obdarzyłam go najbardziej uwodzicielskim ze swoich
uśmiechów, ale zdawał się tego nie dostrzegać. Tymczasem Emma
wykroczyła daleko poza zwykły subtelny uśmiech i kontakt wzrokowy.
Otwarcie z nim flirtowała, a kiedy dwie godziny pózniej przyniósł nam
rachunek, napisała na nim swój numer telefonu. Wychodząc, mrugnęła
do niego, a on się do niej uśmiechnął.
 Nie wierzę, że to zrobiłaś. To było niesamowicie odważne 
skomentowałam jej zachowanie.
Roześmiała się.
 Był tak przystojny, że nie miałam wyjścia. Po prostu padłam
ofiarą namiętności. Mam nadzieję, że zadzwoni...
 Przejmiesz się, jeśli tego nie zrobi?
 Oczywiście, że nie! Jest zwykłym kelnerem w barze. W
Londynie mam takich na pęczki. Miałabym się przejmować, że nie
spodobałam się jednemu z nich? Może mieć dziewczynę, być gejem,
chociaż nie sądzę, bo mam dobry gej radar, albo po prostu nie lubić
blondynek.
 Jesteś moją nową idolką  oświadczyłam i w tej samej chwili
potknęłam się o wyszczerbioną płytę chodnikową.
 No dobra, wierzę ci na słowo. Ale chyba lepiej będzie
odtransportować cię do domu, zanim obrzygasz swoją nową idolkę.
 Nie jestem aż tak pijana  zaprotestowałam, kiedy wepchnęła
mnie do taksówki i podała kierowcy adres, który wcale nie był mój.
Wtuliłam się w jej kurtkę w lamparcie cętki i zamknęłam oczy.
Rozdział 8
Obudziłam się z bólem głowy. Przed sobą widziałem palące się
światełka. Zamrugałam kilka razy i uświadomiłam sobie, że to lampki
choinkowe. Różnokolorowe i poprzyczepiane w taki sposób, że
oświetlały naturalnej wielkości plakat Rihanny. Opuściłam wzrok i
zdałam sobie sprawę, że zostałam rozebrana do bielizny, a moje na
wpół nagie ciało jest przykryte narzutą w paski zebry.
 Emma!  zawołałam. Mój głos był ochrypły, zupełnie jakbym
nie posługiwała się nim od wielu dni.
Drzwi zaskrzypiały i do pokoju weszła moja nowa przyjaciółka.
Miała na sobie wściekle różowy szlafrok, a w rękach trzymała dwa
kubki w kwieciste wzory.
 Hejka! Zrobiłam herbatę.
Z wdzięcznością wzięłam od niej kubek i podparłam się na
łokciu, krzywiąc się z powodu ostrego bólu, który przeszył moją głowę.
 Dzięki, że wczoraj pozwoliłaś mi tu zostać.
 Spoko, nie było mowy, żebym puściła cię do domu w takim
stanie. A poza tym dziś wieczorem będzie impreza, na którą
zdecydowanie musisz iść.
 Chyba żartujesz. Czuję się, jakbym zaraz miała wykorkować.
 Właśnie zaczęła się przerwa wielkanocna! Nie mamy zajęć, a
ty, jak mi to powiedziałaś z milion razy ostatniej nocy, nie masz po co
jechać do Guildford. Nie istnieje więc ani jeden powód, dla którego
miałabyś nie iść na imprezę.
 Emma...  jęknęłam.  Jestem wrakiem człowieka. Moja
najlepsza przyjaciółka nie chce mnie znać, w wolnym czasie zajadam
się w samotności lodami, a gdy tylko uda mi się kogoś namówić do
wyjścia gdzieś ze mną, zanudzam go opowieściami o swoim
nieszczęsnym losie. Dlaczego chcesz, żebym z tobą poszła na tę
imprezÄ™?
 Ellie Kolstakis, przestań wreszcie się nad sobą użalać 
powiedziała matczynym tonem, po czym odstawiła swój kubek i
spojrzała mi w oczy.  Kiedy nie jęczysz nad swoim gównianym
życiem, jesteś wesoła i naprawdę zabawna. Dlatego uważam, że
powinnaś wziąć prysznic, a potem usiąść tu, na tej oto sofie, i obejrzeć
ze mną nowy serial, na którego punkcie wszyscy oszaleli. A potem się
wyszykujemy i uderzymy na imprezÄ™. Jak ci siÄ™ to podoba?
 Na pewno bardziej niż perspektywa pakowania się przed
wyjazdem na święta do domu.
 Tak też myślałam. Obiecuję, że jutro zostawię cię w spokoju.
Będziesz mogła jechać, dokąd tylko chcesz. Na razie jednak wez to. 
Rzuciła mi ręcznik i spodnie od dresu.  Idz pod prysznic. Nie mogę się
już doczekać, żeby dać ci jedną ze swoich sukienek. Będziesz
wyglądać nieprawdopodobnie sexy.
Popatrzyłam na nią z uniesionymi brwiami, po czym wyszłam z
pokoju, starając się jak najszczelniej zakryć ręcznikiem swoje
przyodziane jedynie w bieliznę ciało.
 Drzwi po prawej!  krzyknęła za mną.  Moje współlokatorki
wyjechały na święta, więc nie martw się, że ktoś wejdzie do łazienki.
Możesz sobie wsadzić główkę od prysznica, gdzie tylko zechcesz,
kotku!
Zignorowałam jej słowa i wzięłam nadzwyczaj spokojny
prysznic. Potem oglądałyśmy nowy serial o terrorystach i agentach
CIA, zajadajÄ…c siÄ™ marchewkami i humusem. Po przyjrzeniu siÄ™
zawartości lodówki Emmy, która przypominała sklepową alejkę ze
zdrową żywnością, zrozumiałam, dlaczego moja nowa przyjaciółka jest
szczupła, a ja nie. Wczorajsza ryba z frytkami najwyrazniej była dla
niej odskocznią od codziennego dietetycznego reżimu.
Pod wieczór Emma zaprowadziła mnie do swojego pokoju i
zmusiła do przymierzania sukienek, które jednak nie przechodziły
przez mojÄ… pupÄ™.
 Emma, nie rób mi tego. Noszę ciuchy w rozmiarze M. Nie ma
mowy, żebym zmieściła się w którąkolwiek z twoich sukienek.
Możemy przestać?
 Tylko dwa rozmiary więcej od mojego. Na pewno coś w końcu
dla ciebie znajdziemy. Nie masz pojęcia, jak ci zazdroszczę pupy.
Chciałabym taką mieć, moja jest za płaska.
 Doceniam fakt, że chcesz poprawić moją samoocenę, ale daj
spokój.
 Nieprawda, mówiÄ™ serio! Uwielbiam Beyoncé. MarzÄ™ o tym,
żeby mieć jej kształty. Zaraz ci to udowodnię.  Zaczęła przeglądać
szuflady. Po kilku minutach z triumfalną miną wyjęła ogromne majtasy.
 ProszÄ™ bardzo!
 Przecież to majtki korygujące. One cię tylko wyszczuplają.
 A skąd! Popatrz na te wkładki. Nadają odpowiedni kształt pupie
 powiedziała, kręcąc przede mną swoim malutkim tyłeczkiem.
Wybuchnęłam śmiechem, kiedy naciągnęła majtasy na czarne figi
i zaczęła tańczyć niczym jej idolka w nowym klipie, o którym wszyscy
mówili.
 No dobra, punkt dla ciebie. WbijÄ™ siÄ™ w jednÄ… z tych twoich
zapierających dech w piersiach kreacji pod warunkiem, że ty włożysz
te majtki.
 Ellie, nosiłam je już tyle razy, że są już kompletnie złachane.
Ale właśnie coś mi przyszło do głowy. Chyba mam coś dla ciebie.
Gdzieś tu powinna być świetna sukienka z szyfonu. Założę się, że nie
tylko będzie na ciebie pasować, ale będziesz w niej wyglądać wręcz
zabójczo!
Po kwadransie poszukiwań, które zaowocowały wieloma innymi
znaleziskami, Emma w końcu zlokalizowała sukienkę, o której mówiła.
Posłusznie ją przymierzyłam.
Przyjrzałam się sobie krytycznie w dużym lustrze. Bałam się, że
będzie zwisała luzno pod piersiami, które ujarzmiłam swoim
największym biustonoszem o monstrualnie grubych ramiączkach.
Tymczasem podkreślała moje kobiece kształty. Była uszyta z czarnego
szyfonu, miała odkryte ramiona i nawet moje nogi wyglądały w niej
kształtnie. Pokrywał ją wzór w granatowe pawie pióra i Emma
nalegała, bym włożyła do niej jej czarne botki na
trzynastocentymetrowych obcasach. Udało się jej również nakłonić
mnie do założenia długich srebrnych kolczyków, na co zgodziłam się
tylko dlatego, że dzięki temu uniknęłam przymocowaniu do uszu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • juli.keep.pl