[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Jego spojrzenie błądziło w okolicy jej dekoltu, nie po raz pierwszy tego wieczoru. Nio już
nie szło zgodnie z planem. Ku swojemu przerażeniu Sam stwierdziła, że ma nieodpartą ochotę
powiedzieć  tak . Zaprosić go teraz do siebie, chociaż wcale nie była pewna, czy znajduje się
w płodnym okresie cyklu. To czyste wariactwo!
 Nie chcesz rozważyć zrobienia tego w inny sposób?
 Nie.  Alex wyglądał na zasmuconego.  Obawiam się, że odrzuca mnie sam pomysł
seksu ze strzykawką do indyka. Nie będę mógł stanąć na wysokości zadania. Przykro mi.
Wcale nie było mu przykro. Bawił się tą sytuacją. Droczył się z nią. Zaproponował
spełnienie jej marzeń i zrobił to w sposób, który zmusza ją do odrzucenia jego oferty.
Otaczająca ich ciemność zdawała się wysysać z niej resztki pożądania, które przed chwilą
odczuwała. Tym razem Sam nie była rozczarowana utratą nadziei. Była wściekła.
 Możesz o tym zapomnieć  powiedziała ostro, sięgając do klamki. Coś dziwnego działo
się z uchwytem. Szamotała się z nim, rujnując dramatyczny efekt, który chciała osiągnąć. Na
dzwięk sarkastycznego śmiechu odwróciła się do Alexa.
 Co w tym śmiesznego?
 Kobieta, która desperacko ucieka na samą wzmiankę o pójściu ze mną do łóżka, to dla
mnie nowe doświadczenie. Czy jestem aż tak odrażający?
 Nie bądz głupi.  Nagle poczuła się winna, że zraniła jego uczucia. Najlepiej będzie
obrócić wszystko w żart. Zawsze to jakieś wyjście z niezręcznej sytuacji.  Nie bardziej niż
zwykle.
 To był dobry sprawdzian.
 Czego?
 Szczerości twoich intencji.
 Naprawdę chcę mieć dziecko.
 Ale odrzucasz najlepszego kandydata? Kto będzie lepszy, Sam? Rozumiem, czego
chcesz i jestem skłonny wziąć w tym udział. Korci mnie, żeby mieć dziecko, ale nie jestem
gotowy do założenia rodziny. Chcę mieć dziecko bez zobowiązań. Możemy sobie pomóc.
%7łylibyśmy w zgodzie, jak rodzice, którzy po prostu nie mieszkają razem. Nie mogę się
spodziewać, że uda mi się stworzyć lepszy związek, gdyby jakaś inna kobieta zaszła ze mną
w ciążę.
 Nie chodzi o to, że nie dostrzegam twoich zalet jako dawcy  zapewniła go.  Ja po
prostu nie chcę seksu z tobą.
 Jesteś pewna?  Przez moment mierzył ją wzrokiem w słabym świetle wnętrza
samochodu. Poczuła się tak, jakby przycisnął guziczek, który spowodował rezonans w
zakończeniach nerwowych skóry na całym ciele.  Muszę przyznać  rzekł przeciągle  że dla
mnie perspektywa kochania się z tobą jest... podniecająca.
Przylgnął do niej spojrzeniem, które wyrażało jawne pożądanie. Na moment zatonęła w
jego oczach. Poczuła suchość w ustach. Zapomniała, co robiła przed chwilą, i ręka osunęła się
z klamki drzwi. Alex wyciągnął dłoń i jego palce dotknęły włosów Sam. Zamarła w bezruchu.
 Tak myślałem  wymruczał.  Nie wyglądają na to, ale w dotyku są takie miękkie.
Jego palce zatopiły się we włosy, by przytrzymać jej głowę. Nie spuszczał z niej wzroku.
Przysunął się.
 Dam ci trochę czasu na zastanowienie.
 Nie potrzebuję czasu na przemyślenia  wyszeptała. Poczuła, że jeśli pochyli się jeszcze
niżej, przyssie się do niego jak pijawka. To zupełne wariactwo.
Gdyby na jego miejscu był ktokolwiek inny, a raczej gdyby czuła takie magnetyczne
przyciąganie do jakiegokolwiek innego wolnego mężczyzny, uległaby bez chwili namysłu.
Ale to był Alex. Jej partner! Jutro spotkają się w pracy, a potem nadejdą tysiące innych dni.
Co będzie, jeśli dziwaczne zauroczenie stanie się jeszcze silniejsze, tak jak to było z
tęsknotą za macierzyństwem? Jeśli się je doda do tego, co już wiedziała o Aleksie i lubiła w
nim, mieszanka będzie piorunująca. Tylko bez szans na wspólną przyszłość. Związana z
Alexem dzieckiem, będzie nieustannie pragnąć czegoś więcej. Rzeczy niemożliwej do
spełnienia. Będzie go widywać w pracy niemal codziennie i za każdym razem boleśnie sobie
to uświadamiać.
 Nie, Alex. Dziękuję, ale nie, dziękuję.
Seks z Aleksem jest nie do pomyślenia. Jedna wielka komplikacja. Jutro rano będzie
pewnie zawstydzony, że złożył jej tę propozycję. Ona ubrała się prowokacyjnie, a on wypił
jedno piwo za dużo. Ona oszczędzi im wielu cierpień, jeśli wycofa się w tym momencie, choć
Bóg jeden wie, jak trudno jej przyszła ta decyzja.
Następnego dnia zrobiła coś, od czego powinna była zacząć. Zadzwoniła do
recepcjonistki w klinice leczenia niepłodności, na terenie której mieścił się bank nasienia, i
zapisała się na wizytę u konsultanta.
Nie odesłano jej po pierwszej rozmowie z kwitkiem. Może konsultant sądził, że zniechęci
ją perspektywa obserwacji psychiatrycznej, obowiązkowych spotkań z prawnikiem i góra
papierków, z którymi należało się zapoznać przed podpisaniem umowy. Koszty zabiegu
również mogłyby zniechęcić, ale Sam postanowiła, że nic jej nie odwiedzie od realizacji
planu.
Bodzcem do zdecydowanych działań była chęć udowodnienia Alexowi, że całkowicie
panuje nad swoim życiem. A może musi to udowodnić samej sobie?
Niepokoiło ją, że przyciąganie, jakie odczuła owego pamiętnego wieczoru, było jak
żywioł, nad którym przestała panować. Miała niemiłe przeczucie, że Alex dokładnie wie,
jakie emocje nią targają. Nie powtórzył propozycji, ale podświadomie czulą, że nadal jest
aktualna. Odgadywała to po sposobie, w jaki na nią patrzył, nawet wtedy, gdy miała na sobie
maskujący figurę kombinezon. A może znaczenie ma częstość ukradkowych spojrzeń, na
jakich go przyłapywała.
Jeszcze bardziej irytowało ją to, że Alex był jak zwykle zrelaksowany i wyluzowany.
Pewność siebie, tak wyrazna w jego zachowaniu, wydała jej się mieć niewiele wspólnego z
kompetencjami zawodowymi. Alex był pewny, że Sam jeszcze zmieni zdanie. %7łe jeśli
poczeka wystarczająco długo, wróci do niego na kolanach i będzie żebrać, by poszedł z nią do
łóżka i zrobił jej dziecko o wyjątkowym, dobrze jej znanym kodzie genetycznym.
Gdyby tylko nie uśmiechał się do niej porozumiewawczo, kiedy ich spojrzenia się
spotykały. To był szczególny rodzaj uśmiechu i wcale się Sam nie podobał. Wzmianki o
kolejnych udanych wizytach w klinice nie starły uśmiechu z jego twarzy, aż do momentu, gdy
oznajmiła mu, że ma już umówiony termin pierwszego zabiegu.
 Jutro! Zamierzasz zajść w ciążę jutro?
 Za pierwszym razem może się nie udać, Alex. To po prostu najbardziej płodny dzień
mojego cyklu.
 Skąd to wiesz, do diabła!
 Nowoczesna technologia. Znasz testy ciążowe, które można kupić w każdej aptece? Są
podobne zestawy, które umożliwiają określenie momentu owulacji.
Alex nie słuchał. Wrzucił brakujące środki pierwszej pomocy do swojego zestawu i
zatrzasnął wieko.
 Chyba nie zamierzasz tego ciągnąć  rzekł gderliwym tonem.
 Dlaczego nie?
 Bo ja...  Zatrzymał się w pół słowa. Zdenerwowany przeczesał dłonią włosy. Sam
musiała odpędzić nagle wspomnienia, jak to było, gdy czuła w swoich włosach jego palce. 
Myślę, że działasz bez zastanowienia. Skąd ten pośpiech?
 Może się nie uda za pierwszym razem.
 A jeśli się uda? Czy pomyślałaś o tym, aby powiadomić zarząd, że będę potrzebował
partnera na zastępstwo? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • juli.keep.pl