[ Pobierz całość w formacie PDF ]
na północ, ku wyspie Fair.
Rika myślała już zupełnie o czym innym. Objęła męża za
szyję.
- Szkocja jest piękna wiosną - powiedział, jakby czytał
w jej myślach.
- Często się nad tym zastanawiałam.
Spojrzał na bezchmurne, przejrzyste niebo, błękitne i przy-
jazne. pełne nadziei. Jak oczy jego żony.
- Ano, tak. Topnieją lody. Czuję to.
- Ja też.
Powiedziała najświętszą prawdę.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]