[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wsiadł z drugiej strony auta,aleSara nie była w stanie spoj
powiedzieć prawdę o naszym małżeństwie. Sądziłem... a.
rzeć na niego. Bala się,że utraci calkowiciepanowanie nad so
mniejsza o to, co sądziłem zakończył chrapliwie.
bÄ….
Ożeniłeś się ze mną. żeby mnie ukarać,prawda? spy Ty jesteś stworzona do małżeństwa i macierzyństwa,
Saro.
tała Sara załamującym się głosem.
Tak. " " - " - : . ) ' - .
To ciche stwierdzenie zaskoczyło ją swoją nicoczcki wano-
C2AOWIEK SKAMIENIAAY 143
142 CZAOWEK SKAMIENIAAY
małżeństwem,zrozumiała Sara.
ścią. Obróciła na niego wzrok, lecz wrogość w jego oczacłi za-
No, to zależy, jak bodzie postępowała rekonwalescen
mknQÅ‚a jej usta. " " ^" " " v:.? ., - :-^" - ..
cja. Ale nie powinno to trwać długo. Oczywiście bodzie sio
Ale nie ze mnÄ….
musiała jeszcze przez pewien czas oszczędzać.
Wstrząsnął nią dreszcz,kiedy Lukę uruchamiał auto. Teraz
sic dowiedziała .pomyślała drętwo. Czy sic domyślił, że go ko
Istotnie batx;ia wróciła po bardzo krótkim czasie do domu.
cha , czy też poślubiwszy ją stwierdził, że nie potrafi żyć w pa
Luke'a wyśmiała, że chce do niej zaangażować stalą pielę
rodii małżeństwa z nią po szczęściu z kobietą, którą kochał?
gniarkę, a Saro zdumiewała swoją energią i werwą.
Musi mu bezustannie przypominać wszystko,co utracił: zonQ,
Trzy dni po jej powrocie Lukę oznajmił, że musi jechać w
dziecko.
interesach do Australii.
Zamrugała przełykając łzy. Nie bodzie go przecież błaga
Czy to pretekst, żeby uciec od niej, zastanawiała sio Sara
ła. Może to w końcu najsensowniejsze rozwiązanie: jedno
kryjąc ból, jaki jej ta wiadomość sprawiła, i starając sio całą si
czyste ciocie zamiast ciągłego, jątrzącego bólu pozostawania
lą woli okazy wać jedynie uśmiechniętą twarz.
jego żoną i życia w świadomości, że nigdy jej nic jwkocha.
Tego samego dnia rano dostała list od Crcssy,która pisała,
Chryste Panic! Powinienem sio był już nauczyć, żeby
że zdobyła upragnioną rolę w serialu telewizyjnym i zostaje w
nic próbować odgrywać Boga!
Kalifornii na czas nieokreślony. Sarze zrobiło sio głupio, że
Sara wzdrygnołą sio pod uderzeniem samokrytycznego
list siostry sprawił jej taką ulgo. Nigdy nie były ze sobą specjal
olcrzyku Luke'a. Chciała wyciągnąć do niego roko, ale sio po
nie blisko, ale są w końcu przybranymi siostrami i przy odro
wstrzymała wiedząc, że jej dotkniocie nic bodzie dla niego mi
binie dobrej woli, i wzajemnej pobłażliwości mogłyby znalezć
le.
jakąś platformo porozumienia, choćby ze wzgłodu na Toma.
Jazda do szpitala zdawała sio nie mieć końca. Zgodnie z
Saro uderzyło przykro, że w całym liście Crcssy nic wspo
przewidywaniami siostry przełożonej batłcia odzyskała już
mniała ani słówkiem o Tomic.
przytomność, była jednak bardzo senna.
Powitała ich z uśmiechem. Saro zaskoczyło, że lak dobrze Lukc wyjeżdżał następnego dnia wcześnie rano. Sara ofia
wygląda, cero ma zaróżowioną i zdrową. rowała sicze mu spakuje rzeczy, ale odr/ucil szorstko jej pro
pozycję. Zdawało się prawie, że raz powziąwszy decyzję
Nie siedzieli u niej długo, a wychodząc wstąpili do chi
skończenia z tym małżeństwem, nie może znieść jej obecno
rurgii , który przeprowadził operacjo. Na uwago Sary, że bab
ści w pobliżu siebie.
cia tak nadspodziewanie dobrze wygląda, lekarz posłał jej
uśmiech.
Sypiali nadal w jednym pokoju, ale Lukę kładł sio coraz to
To zdumiewające,prawda? Organizm ludzki ma olbrzy pózniej i pózniej. Przez ostamic dwie noce Sara leżała kogo
mie siły żywotne, a pani babcia jest bardzo odporną kobietą. niego nic śpiąc, z ciałem sztywnym z samotności i bólu. Nie
Jak szybko bodzie mogła wrócić do domu? uciął roz ma glcbszej przepaści niż ziejąca między dwojgiem ludzi,
mowo Lukę. którzy dzidą małżeńskie łoże, lecz trzymają sio osobno po
Chce wiedzieć, jak szybko bodzie mógł skończyć z naszym jego dwóch stronach.
CZAOWIEK SKAMIENIAAY
144
Mdlos'ci, które ją nękały od czasu operacji babci, nie ustę
powały. Niepokoiło ją to trochę,bo nic była dotąd osobą szcze-
gółnic podatną na choroby ale przypisywała wszystko fak
towi, że nigdy nie żyła w stanic takie rozterki duchowej.
Czulą się także niezwykle słaba. Do lego stopnia, że nawet
ROZDZIAA DZIESITY
wiedząc, iż Lukę wyjedzie następnego dnia, zanim ona wsta
nie,nie mogła usiedzieć dłużej i poszła się położyć, ledwo mi
Sara musiała spać, gdy Lukc podszedł do łóżka, bo pierw
nęła dziewiąta.
szym , co dotarło do jej s'wiadomości, kiedy się nad nią pochy
W sypialni siały jego spakowane i zamknięte walizki,
lił, byl zapach whisky.
smutny symbol ich kończącego sie małżeństwa.
Spojrzała na niego szeroko otwartymi oczami.
Lukc przyznał,że ją niesprawiedliwie osądzał, ale nic spra
Saro...
wiło jej to żadnej satysfakcji. Nic jej nie dało,mys'lała zrozpa
Nie był pijany,ruchy miał na to zbyt pewne, ale nie był i zu
czona Sara. Przyniosło jej tylko cierpienie.
pełnie trzezwy.
Lukę, co się stało? Czego chcesz? zapytała sennie.
Czego chcÄ™? Tego...
Nagle znalazła się w jego ramionach,poczuła jego wargi na
swoich wargach. Całował ją z niepohamowaną zachlannos'cią,
która czyniła daremną wszelką mys'l o oporze.
Czuła wściekły łomot jego serca, kiedy na nią opadł. Drżąc
na całym ciele, przycisną! ją do poduszek i począł szarpać ra-
miączka jej koszuli, by obnażyć doskonałą krągłość jej piersi.
Dolknąl ich z jękiem i jął pies'cić palcami ich twarde wicrz-
' cholki. Poczuła naszył jego usta, uchylone i gorące,potem su
nące w dół po jej ciele.
Instynkt jej mówił,że utracił nad sobą zupełnie panowanie.
Ta s'wiadomość powinna ją byia otrzezwić, lecz miast tego
wprawilają w S7^1eńczepodnicccnic,dalajej poczucie,że tym
razem może się w jego ramionach wyzbyć wszystkich wła
snych zahamowań.
Poruszyła się. a on, jakby w obawie, że chce mu się wy
mknąć , przytrzymał ją. Uniósł się obnażając jej piersi.
^- Nie... Pozwól mi na siebie popatrzeć.
145
146 CZAOWIEK SKAMIENIAAY
CZAOWIEK SKAMIENIAAY 147
Uwięził dłonie, którymi sie chciała osłonić, unosząc je de
że się w nim tak bez pamięci zadurzyła.
likatnie na poduszkę po dwóch stronach jej głowy.
Wymagało nie lada wysiłku wstać jak zwykle i udawać, że
O, Boże, Saro...
nic się nie stało. Wiedziała, że ta noc była oslamią, jaką ze so
Rcka mu naprawdę drżała, gdy uwolnił jej przegub, by pie
bą spędzili. Podejrzewała nawet, że Lukę może wszcząć kroki
ścić wypukłość jej ciała.
rozwodowe podczas pobytu w Australii.
Słodka Sara, laka szczodra, taka... tkliwa. Czy wiesz, że
Była niemal zadowolona, że nowy napad mdłości, jeszcze
te twoją tkliwość czuje sie nawet smakiem, nawet dotykiem?
zanim zeszła na śniadanie, dostarcza jej wiarygodnego wytłu
zapytał chrapliwym głosem.
maczenia bladości twarzy wobec babci, która jest tak przeni
Po czym pochylił glowe i począł ją całować z taką słodką
kliwa.
pożądliwością, iż Sara miała wrażenie, że jej wysysa serce z
[ Pobierz całość w formacie PDF ]