[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wo jest funkcjonalne, cały tekst zmierza ku zaskoczeniu w poincie, która polega na odwróce-
niu znaczeń wyrażenia frazeologicznego ( raz na wozie, raz pod wozem ). Rytm toniczny jest
nienaganny. Liczba zgłosek przepisowo nierówna (10, 9, 7, 7), trzy zestroję powtarzają się
w każdym wersie:
81
Wędrujemy cygańskim obozem,
nocujemy w gwiazdzistej grozie,
dzisiaj pod Wielkim Wozem,
jutro na Wielkim Wozie...
Jeżeli zauważymy tu jeszcze regularne przeplatanie się zdań dwojakiego rodzaju: infor-
mujących o sytuacjach zwyczajnych, w pełni wiarygodnych i łatwo wyobrażalnych ( wędru-
jemy cygańskim obozem , dzisiaj pod Wielkim Wozem ) oraz mówiących metaforami ( no-
cujemy w gwiazdzistej grozie , jutro na wielkim Wozie ), to kunsztowność miniaturyzmu
ujawni się z nieodpartą mocą. Można wyobrazić sobie krytyków, dla których tak nieskazitelna
dyscyplina była przykładem bezdusznego rzemiosła...
Zupełnie inaczej prezentuje się Miłość:
Nie widziałam cię od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!
%7ływioł mowy potocznej, typowe dla niej powtórzenia (dwa razy trochę ), charaktery-
styczne niezdecydowanie ( może bledsza , widać można ), niekonsekwencje (jakże rozu-
mieć i nic , skoro mowa o życiu bez powietrza ?), brak dbałości o elegancję brzmieniową,
którą kiedyś nazywano m i ł o d z w i ę k i e m (blisko siebie na końcu trzech słów głoski
cz i ć w lecz widać można żyć określilibyśmy raczej jako p r z y k r o d z w i ę k). To z
kolei mogło gniewać krytyków o gustach klasycystycznych. (Dziś podoba się czytelnikom
wierszy i słuchaczom poezji śpiewanej przez Ewę Demarczyk.)
Po latach stało się jasne, że Pawlikowska nie była ani, wyłącznie, poetką precyzji, ani po-
etką żywiołowej potoczności. Doskonale rozumiała oba bieguny mowy, b i e g u n d y s c y p
l i n y i b i e g u n k o n w e r s a c j i, zbliżała je do siebie, oddalała, widząc i w jednym, i w
drugim szansę dla poezji świeżej i mądrej.
yródła cytatów:
B. Jasieński Manifest w sprawie poezji futurystycznej. W tegoż autora Utwory poetyckie. Manifesty. Szkice.
Oprac. E. Balcerzan, (BN). Wrocław 1974
J. Przyboś Linia i gwar. Kraków 1959, t. II.
A. Mauersberger Przedmowa w tomie: M. Pawlikowska Jasnorzewska Poezje. Warszawa 1958,t.I.
82
Poezja filozoficzna
Filozofia i poezja: podobieństwa
Filozofia i poezja są pod wieloma względami do siebie podobne. Obie chcą uchwycić sens
istnienia, usiłują zrozumieć świat. Obu im nie wystarcza to, co o świecie już wiemy na pewno
i co możemy udokumentować. Ani zdrowy rozsądek, który rządzi przyziemną krzątaniną, ani
rezultaty badań naukowych nie stanowią tu instancji ostatecznych. Filozofowie i poeci chcą
wykraczać poza oczywistość. Nęci ich Tajemnica Bytu. Mobilizuje niedostatek informacji.
Pobudza do wysiłku perspektywa uporządkowania wiedzy niekompletnej, zmieszanej z nie-
wiedzą, unoszonej mocą wyobrazni.
Patrz, jak te myśli dobywam sam z siebie,
Wcielam w słowa, one lecą
woła, rozpoczynając swą improwizację, Konrad, bohater części trzeciej Dziadów Adama
Mickiewicza, poeta i filozof w jednej osobie. Ta niewątpliwa p r z e s a d n i a (h i p e r b o l
a) wiele nam rozjaśnia. W poezji jak i w filozofii a r g u m e n t y s u b i e k t y w n e p r
z e w a ż a j ą n a d o b i e k t y w n y m i, o widzeniu świata d e c y d u j e c z ł o w i e k p
o z n a j ą c y ś w i a t, a siła wyrazu oraz kunszt kompozycyjny liczą się bardziej niż prak-
tyczne możliwości sprawdzenia, czy autor mówi prawdę o rzeczywistości.
Filozofia i poezja różnicują się w rytmie epok i walce kierunków, lecz niszczące siły czasu
natrafiają tu na opór arcydzieł, które w kolejnych stuleciach znajdują nowych wyznawców.
Wobec arcydzieł prawo przemijania okazuje się bezsilne.
Inna ważna cecha wspólna obu dziedzinom to zdolność do utrzymywania więzi ze świa-
domością potoczną. Poezja i filozofia korzystają nie tylko z zasobów tradycji własnej, ale i
odwołują się do wiedzy nieprofesjonalnej. Na przełomie XIX i XX wieku czytelnicy Willia-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]